środa, 27 listopada 2013

Internet znowu działa


Tak - Internet w domu już działa jednocześnie narasta ból. Po konsultacji z doktor z poradni przeciwbólowej Renata zwiększyła dawki  OXYCONTINU 4-krotnie do 20 mg jednocześnie dostała dodatkowo na noc Amitriptylinum VP 10 mg oraz zezwolenie na branie DORETY do woli gdy tylko potrzeba.

Czytam, że relacja Juniora ze spotkania z przedstawicielką SANUM w Warszawie wywołała liczne emocje i komentarze.  Moi drodzy – nie zamierzam wyrywać mojej żonie żadnych zębów J Liczę, że jeszcze jej się przydadzą gdy za trzy lata na 35 rocznicę ślubu będziemy wcinać lobstery na Bali.

Nie oceniam też negatywnie tej pani (ani pana od wody Kangen) – spotykam się, słucham, czytam, dzielę się z Wami, czasami kogoś poproszę o sprawdzenie info na temat którejś z metod lub konkretnego specyfiku.  Natomiast póki co stosuję tylko preparaty sprawdzone przez siostrę Renaty (która od 5 lat radzi sobie skutecznie ze swoim rakiem). Niektóre z pozostałych preparatów  kupuję i odkładam na czarną godzinę. Nie zamierzam rzucać się na wszelkie nowe, wspaniałe i cudowne preparaty. Przemawia do mnie to co swego czasu powiedział Patrick Swayze cyt. "Gdyby ktoś gdzieś miałby na to lek, jak wmawiało mi do tej pory wiele osób, ten ktoś byłby albo bardzo bogaty, albo bardzo sławny …” Patrick w 2009 roku nie dał rady rakowi trzustki.
Liczę za to, że któryś z tych specyfików w odpowiednim momencie stanie się bodźcem, katalizatorem który uruchomi cały mechanizm samoobrony organizmu Renaty. Jej siła woli i chęć życia, wspomagana przez mamę Wójcik, dobrą energię i nas wszystkich wyrwie ją z objęć tego skorupiaka.

Wierzę też w odkwaszanie organizmu – i tu widzę rolę terapii SANUM.
Dzisiaj wyniki biopsji ciągle nie były jeszcze dostępne.

Byłem z wizytą u dr Jacka Kryńskiego. Przeczytał wyniki tomografii oraz wyniki markerów. Stwierdził, że Renata potrzebuje niezwłocznie chemii (GEMZAR http://www.gemzar.com/Pages/index.aspx ). Oczywiście podanie chemii będzie możliwe dopiero po przedstawieniu wyników biopsji ale wg dr. mamy do czynienia z gruczolakorakiem przewodowym trzustki (jak sprawdziłem „najpopularniejszy” z dostępnych). Zaproponował, że jeżeli w środę będę miał wyniki biopsji to powinienem zadzwonić do jego sekretariatu w Centrum Onkologii i jeszcze w czwartek stawić się z Renatą na pierwszą dawkę chemii. Nie chciał ani słuchać ani rozmawiać o wszystkich tych preparatach, które wypisałem sobie na karteczce. Stwierdził, że na terapię celowaną jest jeszcze za wcześnie.

Dostałem też od Was wiele nowych tropów i linków do śledzenia i analizy. Część z nich jest rzeczywiście przygnebiająca (te czytałem szybciej), część jest z kategorii „cudowny lek” lub „ręce które leczą”:







Są tez takie które wymagają rozmowy z onkologami:


Rośnie mi też spis lektur obowiązkowych – chyba będę musiał wziąć z miesiąc urlopu aby je wszystkie przeczytać J Zima nadchodzi – idą Święta – będzie czas na czytanie i leżenie pod kocem przy kominku.

Rafał

27 dzień świadomego życia z rakiem.

1 komentarz:

  1. Nie wiem na ile aktualne i nie wiem, czy nie za dużo tych informacji.
    http://www.onkonet.pl/dp_leczeniebolu.html
    http://www.puo.pl/pdf/leczenie_bolow_nowotwor.pdf
    http://www.fundacjaonkologicznanadzieja.org/?typ=dzial&id=11&p=127
    pozdrawiam i dobrych dni :)

    OdpowiedzUsuń