środa, 20 listopada 2013

Życie z bólem.


Nie tak łatwo pozbyć się tego bólu
Okazuje  się, że DORETA już nie starcza. Co więcej ma efekt uboczny w postaci nudności co z kolei odgania Renatę od jedzenia. Dobrze, że nawiązała dobry kontakt z lekarka z przychodni leczenia bólu bo zadzwoniła do niej i jutro Zuza podjedzie po receptę na środki przeciwwymiotne.

Przesyłka do Szwecji zaginęła – a mówił Junior, że DPD jest do D… - będę jutro reklamował co się z nią dzieje – Małgosia słusznie zauważyła, że chyba poleciała też do Niemiec.
Za to przesyłka z informacjami o klinice Burzyńskiego od Ewy z Kanady doleciała bez problemów. Muszę poczytać cały materiał, podsumować i jak tylko będzie biopsja podesłać im niezbędne informacje do oceny czy Renata kwalifikowałaby się do leczenia u nich. Z materiałów wynika, że stosują metody, o których pisałem przy okazji prof. Szczylika – a mianowicie tzw. targetowaną terapię antyrakowa http://www.cancer.gov/cancertopics/factsheet/Therapy/targeted bazująca na analizie i określeniu genotypu pacjenta – co prawda statystyki, które podają nie odbiegają zbytnio od statystyk przy użyciu standardowej chemioterapii – a my mieliśmy przecież obalić te statystyki.

Andrzejowie z Niemiec prześledzili przygodę DCA w Niemczech – niemiecki świat medyczny nie pozostawił suchej nitki na tym preparacie (lekarze niemieccy generalnie nawet szczurom laboratoryjnym by tego związku nie podali).

Wieczorem sobie po prostu razem posiedzieliśmy, leżała z głową na moich kolanach i tylko czułem kiedy ją skurczybyk podszczypywał. W końcu na chwilę zasnęła.


Rafał  

20 dzień świadomego życia z rakiem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz