Zwalczanie bólu wymaga systematyczności. Póki co Renata nie
zaakceptowała faktu, że ból jej nie opuści jeszcze przez długi czas. Liczy, że
przeminie, że jest chwilowy – a on tam siedzi w niej i ją męczy. W efekcie
próby go pokonania bez środków zalecanych przez lekarkę noc kompletnie się nie udała.
Na dodatek Tramal, który wzięła przed
snem nie zadziałał.
Rano Zuza podjechała do kliniki leczenia bólu i po konsultacjach z
panią doktor wykupiła silniejsze lekarstwa:
·
OxyContin 5 mg – środek przeciwbólowy na
związkach opioidalnych
·
Torecan – środek przeciw wymiotny
·
Megalia – na zwiększenie łaknienia
Ewa kilka razy rozmawiała z Renatą i chyba już Renata
zaakceptowała, że środki przeciw bólowe musi brać systematycznie (OxyContin 2
razy na dobę, Doreta co 4 godziny). Dopiero po przyjęciu tego OxyContinu jako
tako wróciła do siebie – i wieczór upłynął nam całkiem przyjemnie.
Otrzymaliśmy odpowiedź od profesora Büchlera z Heidelberga:
Dziękujemy za
przesłanie medycznych raportów pani Gutkowskiej. Zostały one obejrzane i
ocenione przez Prof. Büchlera.
Mamy do czynienia
z lokalnie zaawansowanym nowotworem ogona trzustki z mocnym podejrzeniem
przerzutów do jamy brzusznej/przepony. Bardzo wysoki marker CA 19-9 potwierdza
zaawansowanie raka.
W tej sytuacji
jedyną opcją terapii jest systematyczna chemioterapia, bo tylko ten sposób
umożliwia zwalczanie wszystkie komórek rakowych. Naświetlanie/Nanoknife nie
jest stosowane w sytuacjach z przerzutami.
Czyli potwierdził to co stwierdzili polscy lekarze. Przy okazji Andrzej
twierdzi, że jednak lekarze niemieccy oglądają zdjęcia z tomografu i sami
analizują ich obraz i na tej podstawie podejmują diagnozę. (Michał/Andrzej/Jola
– dzięki i Andrzejku raz jeszcze 100 lat!)
Z kolei Małgosia
odnalazła przesyłkę w Szwecji – dotarła do kliniki w Uppsala – czekamy co oni
powiedzą i zalecą.
Dominik dostał w
końcu za pośrednictwem swojego profesora opinię lekarza zajmującego się
wykorzystaniem/badaniem zastosowania DCA do leczenia raka w Kanadzie – opinia jest
dosyć krótka:
"…. So, my advise is to stay away of this toxic
molecule (DCA)."
Odezwał się Krzysztof
– stary przyjaciel z liceum, który usłyszał o naszym problemie – dał mi kontakt
na terapeutę z Wrocławia, który ma dobre wyniki leczenia nowotworów przy pomocy
medycyny naturalnej – będę się z nim kontaktował.
Siostra podesłała mi namiary na dwie panie psychoterapeutki –
rozmawiałem o tym z Renatą, będę umawiał jej/naszą wizytę
Basia z Katowic zwróciła uwagę na artykuł w dzisiejszej Rzepie
dotyczący nowego leku oddziałowującego na podstawowe białko (RAS) stanowiące
budulec komórek nowotworowych. Wychodzi na to, że po kilku latach w końcu znaleziono sposób na zablokowanie aktywności
tego chorego białka. Właśnie ukazał się artykuł w magazynie „Nature” opisujący rezultaty przeprowadzonych badań.
Jest światełko w tym ciemnym tunelu.
http://www.cancer.gov/drugdictionary?cdrid=563224
Wpadli Janek z Weroniką – Vera nagotowała jak dla pułku wojska
– nawet gdyby Renata objadała się całymi dniami to przez kilka kolejnych dni
nie przeje pyszności od Very – wielkie dzięki (nie powiem, trochę na tym
korzystam J)
Mamie Renaty bardzo przypadły do gustu ciasteczka z maryśką –
za każdym razem jak jest sięga do pudełka i trzeba babcię odganiać.
Ale tak w ogóle jest to 21 dzień gdy wiemy, że jest rak a
rzeczywiste leczenie się jeszcze nie rozpoczęło. Straszne jest takie
wyczekiwanie wiedząc, że skorupiak nie śpi.
Rafał
21 dzień świadomego życia z rakiem
Trafiłam jakoś na Pana blog.... Sytuacja JEST porażająca.
OdpowiedzUsuńNie zajmując dużo czasu, nie mędrkując- czytam, i wygląda, że nikt z Państwa otoczenia nie "był" w tej chorobie- mieli wszyscy ogromne szczęście :) Nie to, że pech spotkał tych, którzy usłyszeli dramatyczną diagnozę - filozoficznie - tak bywa (czy oswajamy taką sytuację, czy nie).
Chcę podzielić się fragmentem moich doświadczeń - proszę się nie obrażać, nie jest moim zamiarem pouczanie - ale może komentarze/informacje mogą być przydatne:
- proszę spróbować konsultacji z lekarzem z Centrum Onkologii - ale nie w Centrum (ani terminy krótkie, ani okoliczności ludzkie)- ale na mieście - dr Kryński, ONKOLMED ul Belgradzka 5 tel 22/6445055 może same wyniki/badania obrazowe będą wystarczające-inna opinia jest zawsze cenna
- proszę nie wchodzić w tzw medycynę niekonwencjonalną (też B17) bez konsultacji z chemioterapeutą
- jeśli leczenie w PL-proszę nalegać na identyfikację genów/białek - tak jak sugerował któryś z autorytetów z Pana bloga (być może możliwe tylko za granicą)
- proszę dopytywać się o możliwość udziału w programie badań klinicznych - zazwyczaj jest to leczenie niestandardowe.
- czasami można poczytać ciekawe,profesjonale artykuły na pubmed (bo jesteście Państwo obcojęzyczni).
- ból - super, że udało się przekonać żonę, że walka z bólem polega na niedopuszczeniu do jego pojawiania się i znikania - ból degeneruje fizycznie i psychicznie, a te zasoby trzeba utrzymać do nielekkiego leczenia
Proszę być dobrej myśli -jesteście Państwo razem i macie olbrzymie grono wspierające ! Najgorszy czas to czekanie na szczegółową histopatologię, dającą info o sposobie leczenie.
Chętnie pozostanę w kontakcie, może mogę jakoś wesprzeć, ale poza forum publicznym. Optymizmu i dobrych myśli !
Tarceva. Wiem, że istnieje ale nic poza tym.
OdpowiedzUsuńNie znam Pani Renaty ale modlę się o jej zdrowie. Pani Renato, wysyłam Pani mnóstwo pozytywnej energii. Głowa do góry i proszę wierzyć, że cuda się zdarzają. Pozdrawiam, Ewelina Ś.
OdpowiedzUsuń